Main Menu

Zwalczanie fake newsów w mediach społecznościowych – wywiad z Danielem Zamoyskim

     Jak duża jest skala fake newsów?

Przyznam, że ogromna, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, ale także w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Belgii, Hiszpanii i kilku innych krajach europejskich. Niektóre z bardziej skandalicznych kłamstw i przekręconych „faktów” mogą sprawić, że czytający to ludzie czują złość. Zwłaszcza, że te nieprawdziwe informacje pochodzą z wciąż tych samych źródeł. Najgorsze jest to, że chociaż wiemy doskonale kim są ci kłamcy, nie możemy zrobić nic, poza ciągłą walką. Niestety nie jesteśmy w stanie do końca zatrzymać tego procesu. Możemy jednak, a nawet musimy, prostować takie fałszywie wiadomości tak szybko jak to tylko możliwe. Wszyscy wiemy, że prawda o Polsce jest zupełnie inna od tej, którą widzimy w mediach. My, jako Polacy na całym świecie, musimy upewnić się, że ci wydawcy wiedzą, że nie będziemy po prostu „akceptować” bycia nękanym w ten sposób. Nadal będziemy naprawiać te „błędy”, w tym uczciwe błędy wynikające z ich niewiedzy dotyczącej historii Polski, ale zwłaszcza te celowe kłamstwa i częściowe prawdy.

     Gdzie najczęściej natykasz się na fałszywe, kłamliwe wiadomości i informacje o Polsce?

Głównie w różnych publikacjach cyfrowych i na blogach. W dzisiejszych czasach takie „błędy” rzadziej pojawiają się w książkach, ale wciąż można się z tym spotkać. Fałszywe informacje spotkać można również w mediach społecznościowych. Najtrudniejsze jest to, że na przykład taki Facebook nie jest w stanie kontrolować wszystkiego, co codziennie publikują setki milionów użytkowników. Korekta jest, wobec tego, bardzo utrudniona. W Wielkiej Brytanii, ze względu na ponad milion Polaków, którzy tu mieszkają, uważamy, że następuje stopniowy spadek występowania fake newsów, ponieważ Polacy tego nie tolerują i działają poprzez wysyłanie skarg. Mimo wszystko zatrzymanie tej fali kłamstw nie jest łatwe. Nawet jeżeli autor obraźliwego, kłamliwego teksu zostanie zobligowany do wystosowania przeprosin i zrobi to, to jeszcze nie znaczy, że w przyszłości nie powtórzy tego „błędu”.

     Wspomniałeś, że ta skala jest ogromna, ale w Stanach Zjednoczonych. Dlaczego?

Dlatego, że społeczeństwo polonijne jest tam dużo mniejsze. Wśród Amerykanów (szczególnie dwóch ostatnich pokoleń) istnieje również ogromna niewiedza na temat historii Polski i historii II Wojny Światowej przez to, na przykład, że podczas okupacji rosyjskiej w Polsce w mediach amerykańskich pojawiało się bardzo mało sprawdzonych i rzetelnych informacji o polakach.

Ponadto istnieje wiele amerykańskich wydawców, którzy regularnie publikują informacje antypolskie, na przykład New York Times, Wall Street Journal, The Guardian, Washington Post, CNN, Chicago Tribune. Uważny obserwator może łatwo wychwycić kto jest autorem i jaki jest jego stosunek do Polski. Problem polega na tym, że w Ameryce jest bardzo mało wydawców, którzy publikują sprawdzone informacje. Ci mali wydawcy nie są w stanie walczyć z największymi amerykańskimi redakcjami. I, oczywiście, typowy Amerykanin nigdy nie sięga po polską prasę (również dlatego, że jest głównie w języku polskim). Niestety, oznacza to, że te fake newsy są „połykane” w całości przez Amerykę niebędącą częścią Polonii.

     Jak w takim razie z tym walczyć?

Przede wszystkim musimy stworzyć silną i oddaną Polonię, która współpracuje z Polakami i chce, aby prawda o Polsce została upubliczniona. Polish Media Issues ma ok 2400 członków na swojej stronie. To tutaj publikujemy fake newsy, które muszą zostać wyprostowane, wyjaśnione. Niestety wielu członków PMI nie ma czasu, by aktywnie nas wspierać, a przecież im więcej ludzi będzie aktywnie walczyć tym większa szansa, że wygramy każdą taką bitwę. Problem fałszywych wiadomości jest globalny, ale koncentruje się w Europie i Ameryce Północnej. Organizacje rządowe po prostu nie mają odpowiednich zasobów, aby sobie z nimi poradzić. Dlatego my – organizacje Polonijne i Polacy – musimy połączyć siły, współpracować ze sobą, by osiągnąć cel. Musimy uświadamiać ludziom, że to są kłamstwa, półprawdy, pokrętna logika i celowe błędne informacje. W większości przypadków musimy po prostu edukować ludzi o prawdzie, bez zbędnej siły czy stresu. Wtedy, krok po kroku, będziemy wygrywać bitwy o prawdę o Polsce i Polakach.

     Czym, Twoim zdaniem, jest Polonia?

„Polonia” oznacza wszystkich ludzi polskiego pochodzenia, którzy obecnie nie mieszkają w Polsce (i którzy mogli nigdy nie mieszkać w kraju i nigdy go nie odwiedzać). Zatem Polonia to Polacy spoza Polski.

     Jakie są zatem zadania Polski wobec Polonii?

Przede wszystkim tworzenie kraju, z którego można być dumnym. Poza tym odbudowanie kontaktu między organizacjami polonijnymi, a Polską, usprawnienie kontaktu z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, ułatwienie biurokracji związanej z uzyskaniem na przykład obywatelstwa. Trzeba pamiętać, że Polonia, to głównie ludzie, którzy mają przodków z Polski, ale sami urodzili się i mieszkają poza granicami kraju. Dla większości z nich uzyskanie obywatelstwa i paszportu jest równoznaczne z uzyskaniem tożsamości narodowej.

     A jakie zadania ma Polonia wobec Polski?

Wzbudzenie zainteresowania prawdziwym wizerunkiem Polski. Uczestniczenie w spotkaniach, wykładach i wydarzeniach dotyczących historii Polski oraz jej sytuacji polityczno-społecznej. To bardzo ważne, by świat dowiedział się jak wspaniałym narodem jesteśmy my, Polacy! Oczywiście nie ma idealnych obywateli, w żadnym kraju. Jednak jako Polacy musimy upewnić się, że istnieje stabilna, sprawiedliwa i bezstronna równowaga dotycząca informacji na temat Polski i Polaków. Zbyt często jednak ta równowaga jest zaburzana przez nieprawdziwe informacje jak na przykład ma to miejsce w przypadku marszów w Dniu Niepodległości.

     Twoje korzenie są w Polsce, prawda?

Tak. W roku 1911 moi dziadkowie wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych, gdzie na świat przyszedł mój tata, a następnie ja jako jedno z czwórki dzieci. Mieszkałem tam przez wiele lat. Również tam ukończyłem studia zdobywając tytuł MBA i stopień licencjata w chemii.

     Obecnie mieszkasz w Wielkiej Brytanii. Jak to się stało, że przebyłeś taką drogę?

Poznałem uroczą brytyjską dziewczynę (śmiech). Ponieważ nie udało mi się przekonać jej, by została uroczą kalifornijską dziewczyną, postanowiliśmy zamieszkać na wyspach. W 1990 roku założyłem własny biznes. Dzisiaj jestem już na emeryturze.

     Jesteś bardzo zaangażowany w sprawy Polski. Co, wobec tego, Polska znaczy dla ciebie?

Jak wielu innych amerykanów polskiego pochodzenia, dość późno odkryłem w sobie tę polskość, bo dopiero w wieku 45 lat, gdy zajmowałem się genealogią mojej rodziny. Zafascynowałem się historią tego kraju, która jest trudna, ale pokazuje jak wielka i potężna jest Polska. Właśnie dlatego zaangażowałem się w tę walkę wraz z PMI. W walkę o prawdę, a nie o kłamstwa i dezinformację. To bardzo demotywujące, gdy czytasz nagle o „polskich obozach śmierci”. To były niemieckie obozy śmierci na terenie Polski do mordowania Żydów i Polaków przede wszystkim. Polacy byli mordowani w porównywalnej skali przez Niemców jak Żydzi. W czasie II wojny światowej Niemcy zamordowali lub doprowadzili do śmierci na różne sposoby 6 mln obywateli Polski, obok 3 mln Polaków żydowskiego pochodzenia było także 3 mln ludności rdzennie polskiej. Nie wolno o nikim zapomnieć. Określenie „polskie obozy śmierci” to bardzo okrutne kłamstwo! Jako człowiek, którego korzenie wywodzą się z Polski nie mogę pozwolić na takie oszczerstwa

     Dlatego zdecydowałeś się na wystąpienie z wykładem o tych błędnych wyobrażeniach?

Oczywiście! Zwalczanie takich fake newsów jest kluczowym elementem w walce o dobre imię Polski.

 

Autor: Daniel Zamoyski (@zamoyskidan) – obywatel Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Absolwent Uniwersytetu Północnego Illinois. Biznesmen. Od lat zaangażowany w walkę o dobre imię Polski w mediach zagranicznych. Rzecznik Prasowy PMI (Polish Media Issues) działającym na rzecz uczciwego i rzetelnego wizerunku Polski w mediach globalnych na przestrzeni ostatnich 12 lat. W 2015 roku na PUNO ( Polski Uniwersytet na Obczyźnie w Londynie) wystąpił z wykładem pod tytułem „Błędne wyobrażenia społeczeństwa brytyjskiego na temat Polaków podczas II Wojny Światowej” stworzonego na podstawie badań opinii publicznej.

Facebooktwittermail

Comments



« (Previous News)



Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked as *

*