Main Menu

Dominika Kazmierczyk

 

Czy to koniec historii Szwecji?

http://www.morgonbladet.nu/news.php?name=161129121451

Czy to koniec historii Szwecji?

Lars Bern krytykuje polityczną arystokrację, która działa na rzecz zupełnie innych interesów niż szwedzkiego narodu.

Powtarzam to, co już wcześniej napisałem o tym jak partie polityczne w Szwecji stopniowo przekształciły się z ruchów społecznych do ekskluzywnych związków zawodowych jakiejś klasy politycznych profesjonalistów. Klasa ta składa się z karierowiczów, którym w dużej mierze brakuje doświadczenia zawodowego i znaczącego wykształcenia.

 

Dziennikarz Anders Isacsson nazwał ich niegdyś całkiem trafnie  polityczną arystokracją  która, jak stara arystokracja, uzyskała czołowe pozycje w społeczeństwie bez innych kwalifikacji, niż tylko przynależność klasowa.

 

Dawniej obowiązki Państwa były zarządzane przez kadry wykwalifikowanych i wykształconych dobrze płatnych urzędników państwowych, którzy pracowali pod rygorem odpowiedzialności cywilnej. Arystokracja widziała w tych dobrze płatnych stanowiskach  szansę zwiększenia swoich zarobków, więc zniosła odpowiedzialność cywilną i sama przejęła te bardzo dobrze płatne miejsca pracy. Tu mamy jedno z wyjaśnień dla coraz bardziej pogarszającego się funkcjonowania organów państwa w dzisiejszym społeczeństwie.

 

Polityczna arystokracja ma teraz silniejsze wspólne interesy ponad podziałami partyjnymi do zabezpieczania, niż interesy zwykłych ludzi. W tym środowisku ważne jest, aby zminimalizować ryzyko, które pojawiłoby się gdyby zezwolono zwykłym ludziom wpływać na politykę.

 

Debata pomiędzy stronami nie dotyczy już pomysłów jak najlepiej można by kształtować społeczeństwo. Ogranicza się ona stopniowo do coraz cieńszej fasady, gdzie oferuje się jakiś jeden procent w górę lub w dół, aby stworzyć wrażenie różnorodności propozycji. W niektórych kwestiach nie robi się nawet tego, ale w zamian wycisza się tylko wszystkie niepoprawne politycznie poglądy. Polityka jest dzisiaj tylko populistycznym wymachiwaniem plakatami bez jakiegokolwiek związku z rzeczywistością.

Jednym ze sposobów dla arystokracji by zminimalizować ryzyko polityczne, było poddanie kraju całemy szeregowi  ponadnarodowych organizacji takich jak ONZ i UE – dołączenie kraju do sterowanego przez oligarchów globalizmu.

Wyrzeczono się narodowego samostanowienia poprzez wprowadzenie  szeregu umów międzynarodowych np. w zakresie handlu i wymogów klimatycznych. Coraz więcej zagranicznych przywódców podejmuje ważne decyzje. Jeśli potem występuje powszechne niezadowolenia ludności, to arystokracja umywa ręce i zręcznie szuka usprawiedliwienia dla siebie samej.

W zamian za wyrzeczenie się przez arystokrację ważnych elementów samostanowienia naszego kraju, jest ona zapraszana do udziału we współczesnych przyjęciach dworskich cesarskiej Brukseli, w podobny sposób jak kiedyś stara arystokracja  frotowała się na dworach królewskich. Brukselski dwór zapewnia nieprzyzwoicie dobrze wynagradzane stanowiska, bez realnej władzy.

Nasz czołowy arystokrata (premier) Löfven mógł się przekonać, jak całkowicie pozbawiony jakiejkolwiek zawartości  jest ten dwór i jak wszyscy odwrócili się od niego, gdy potrzebował pomocy w rozwiązaniu krajowego problemu, z którym nie dawał sobie rady.

Najnowszym odkryciem politycznej arystokracji, po tym jak przez całe lata źle zarządzano obronnością kraju jest to, że musimy teraz przełamać ponad stuletnią skuteczną strategię szwedzkiej neutralności. Poprzez podporządkowanie naszej polityki obronnej  amerykańskiej wojskowo-przemysłowej tarczy NATO oczekuje się, że nie będzie się musiało ponosić odpowiedzialności za politykę obronną.

Większość wszystkich wojen, które rozpoczęły się w okresie powojennym została rozpoczęta w kręgu NATO i największym zagrożeniem dla światowego pokoju jest dziś NATOwski kraj  Turcja. Więc trudno jest do zrozumieć jak mielibyśmy osiągnąć pokojowy rozwój z NATO. A problemem jest też to, że aby zostać przyjętą przez NATO Szwecja musi podwoić swoje wydatki na obronę.

Stawia się wymóg 40 mld koron od podatników, bez istnienia rzeczywistego zagrożenia – ale zmusza się nas do podporządkowania się roszczeniom globalistów, pomimo faktu, że Rosja zmniejsza budżet obronny o 30%. Skąd weźmie się 40 mld teraz, gdy polityka migracyjna Reinfeldta i Löfvena pożera wszystkie nasze rezerwy i wiele ponadto. Politiczna arystokracja już nie żyje w realnym świecie.

W zakresie zdrowia i opieki medycznej pozwoliła ta arystokracja bez sprzeciwu wielonarodowym koncernom farmakologicznym przejąć kontrolę nad edukacją i badaniami naukowymi, zaś wielonarodowe giganty kontrolują produkcję żywności i coraz więcej z tego co jemy, podczas gdy w tym samym czasie najgorsza pandemia w historii świata szaleje z powodu polityki. Sterowane politycznie władze, które powinny chronić interes publiczny stają się każdego dnia coraz bardziej zależne od tych światowych firm.

Przywódcy politycznej arystokracji pozwalają się zapraszać do zamkniętych stowarzyszeń rządzącej oligarchii anglo-amerykańskich, gdzie wyprzedają one narodowy interes za  miejsce w słońcu wśród najbogatszych z bogatych. Minister obrony Hultqvist biega jako dziecko po domu, oślepiony przez blask wszelkiego rodzaju mosiądzu w Pentagonie.

Fredrik Reinfeldt przyszedł do domu i szydził z wartości i tradycji kulturowych Szwecji. Namawiał szwedzki naród do otwarcia swojego serca dla wynarodowienia kraju, według planów Nowego Porządku Światowego, jakie oligarchowie sporządzili  dla niego.

Utworzenie jednej wspólnej doktryny polityczne politycznej arystokracji bez osobistej odpowiedzialności przejęło całkowicie dyktat nad życiem politycznym. Możliwość wywierania przez zwykłych ludzi wpływu na politykę zanikła zupełnie i demokracja  umiera.

Ten niefortunny trend jest wynikiem starannie wybranej przez arystokrację strategii politycznej. Jeśli my, obywatele nie zdołamy postawić tamy dla ich nieodpowiedzialności względem naszej społeczności, stracimy naszą wolność i kraj jest zagrożony rozkładem, charakterystycznym dla krajów, gdzie oligarchowie narzucili Nowy Porządek Świata.

Wielu stawia na Partię Szwedzkich Demokratów  Sverigedemokraterna, ale to złudna nadzieja. Jej przywódcy nie ośmielają się i nie chcą podjąć zdecydowanych kroków z obawy przed utratą swych tłustych profitów. To czego kraj potrzebuje bardziej niż czegokolwiek to wiarygodnej alternatywy dla  politycznej koalicji UMIERANIA (DÖ-koalitionen gdzie DÖ, December Överenskommelsen, to koalicja dwóch tradycyjnych politycznych rywali. Przypadkowa gra słów, bo dö znaczy umierać) i dla niedemokratycznego  globalizmu, który grozi zakończeniem rozdziału pod nazwą Szwecja w historii.

Lars Bern

 

Tekst opublikowany za blogiem Berna.

 


Burza mózgów

Dyskusja o przyszłości portalu trwała prawie dwie godziny:)

W jej wyniku ustaliliśmy chęć wspólnego działania w kilku obszarach. Pierwszym z nich jest wspólne pisanie artykułów wolnych od cenzury, dotyczących ważnych dla nas spraw. Postanowiliśmy również stworzyć słownik słów, które tracą znaczenie, których znaczenie jest zafałszowywane, zmieniane. By budować silny ruch oporu wobec poprawności politycznej i cenzury, która jak widać trzyma się mocno w demokratycznych, wydawałoby się państwach, chcemy nawiązać kontakty z chrześcijańskimi organizacjami w innych krajach. Wierzymy bowiem, że Europa silna jest swymi chrześcijańskimi korzeniami, wartościami, a nie ideologią sekularyzmu.

Bardzo ważne wydaje się poszukiwanie współpracowników w całej Europie, a także na całym świecie. Padły także pomysły stworzenia prawdziwej chrześcijańskiej partii politycznej, która mogłaby wystartować w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Ważniejszym zadaniem byłoby chyba jednakże stworzenie chrześcijańskiego, europejskiego think tanku.


Jedyna taka Troja

Teresa Pakosz

Ukraina

„Polacy na Ukrainie”

„Polska kultura bez Lwowa i Wilna nie istnieje. (…)Polacy na Ukrainie byli od zawsze. I czasem spotykam się z bardzo głupimi pytaniami: „Skąd pani jest, skąd pani przyjechała? No to ja się pytam, skąd pani przyjechała? (…) My tam jesteśmy, my tam żyjemy i chcemy swoją tradycję, kulturę i wiarę katolicką kontynuowa攂.Na Ukrainie istnieje ogromne polskie dziedzictwo narodowe, które jest sukcesywnie odnawianie przez polski rząd. Są  to m.in. kościoły katolickie, galerie, pałace.

Rodowita Lwowianka. Z powołania – działaczka społeczna. Z zawodu – dziennikarka. Prezes Polskiego Radia Lwów.

Nataliya Petrushko

Ukraina

„Nowa elita dla nowej Europy”

„Jest w naszym kraju jeszcze dużo brudu zewnętrznego, ale ludzie starają się nie śmiecić myślą, nie śmiecić słowem. Nie obrażać. Myśleć pozytywnie, myśleć o dobru. (…)Mówimy tu dużo o prawach człowieka. Ale u nas mówi się dużo o obowiązkach człowieka. To wynika z prawa mojżeszowego. A podniesione zostało na wyższy poziom przez Chrystusa.”

Podstawowe prawa człowieka są zagrożone. Znamy sytuację w Gruzji, na wschodzie Ukrainy. Jeżeli dodać do tego akty terrorystyczne na zachodzie Europy, wyraźnie widać, że mamy kryzys elit. (…)Mamy specjalny program dla elit, który już realizujemy w ramach organizacji.

Aktywistka w NGO – sach. Zawod – informatyk. Zaangażowana w edukację obywatelską. Pracowała w sieci IEARN (International Education and Research Network) składającej się z 1 miliona nauczycieli i uczniów . Później była uczestniczką programu “PiE Summer Institutes” z edukacji obywatelskiej.

Wolontariuszka ONZ. Pracowała  z młodzieżą w ramach projektu UNDP „Integracja społeczna dla zaangażowania społecznego na Ukrainie” . Koordynator międzynarodowych wymian młodzieży i seminariów. Od ubiegłego roku pracuje w projekcie  Erasmus+ “Inclusion in Eastern Partnership countries and Russia”, analityk.


Hiszpańskie rozterki

 

Carmelo Jorda

Hiszpania

„Wolność słowa w mediach społecznościowych w Hiszpanii”
– jak poprawność polityczna stosowana jest jako rodzaj cenzury w Hiszpanii.

Rynek medialny w Hiszpanii jest w dużej mierze lewicowy. Ciężko jest otworzyć własną firmę medialną. Wiele telewizji należy do rządu. Osoby, które nie zgadzają się z powszechnie głoszonymi w mediach poglądami są odsuwane od występów i komentarzy.

Na szczęście względna wolność istnieje w internecie. Jest wiele wydań cyfrowych gazet, wiele istotnych kwestii publikuje się w mediach społecznościowych, szczególnie na Twitterze. Jest wiele osób, które mają silną pozycję, liderzy opinii, którzy zbudowali swoją pozycję dzięki takim mediów. Wielu z nich jest anonimowych. Walczą nie z ideą, a z konkretnymi osobami. Wielu z nich jest związanych z lewicową partią Podemos.

Dziennikarz, mieszkający i pracujący w Madrycie dla gazety internetowej www.libertaddigital.
com oraz w EsRadio (www.esradio.fm). Zwykle porusza tematy polityczne lecz również
ekonomiczne i podróżnicze.

Esperanza Garcia

Hiszpania

„Nacjonalizm i populizm jako wyzwania dla Europy”

Partido Popular jest partią centrowo – prawicową, wiodącą w Hiszpanii. „Jednak w Katalonii, którą reprezentuję, jesteśmy mniejszością.” Hiszpania jest 4 gospodarką Europy, a 11 świata. Mamy jednak pewne problemy. Walczymy z kryzysem, a bezrobocie sięga 19 procent. Przez wiele lat był to zakres pomiędzy 20 a 25 procent. Tutaj sytuacja uległa poprawie. Istnieje jednak spore zagrożenie populizmem. Partia Podemos, która jest już trzecią siłą w parlamencie głosi postulaty takie, jak obalenie kapitalizmu i zastąpienie go komunizmem. Innym problemem są nacjonalizmy w poszczególnych rejonach Hiszpanii.

Wiceprzewodnicząca partii Partido Popular w parlamencie Katalonii. Prawnik i dziennikarz.

 


Trudne historie

Aleksander Wierzejski

Polska

„Wyzwania stojące przed polskimi mediami”

„Mówiąc o polskich mediach i ich podziałach trzeba cofnąć się do roku 1945” Europejczycy cieszyli się odzyskaną wolnością, a dla Polaków ustalały się nowe reguły, ponieważ decyzją konferencji w Jałcie zostaliśmy oddani w strefę wpływów radzieckich. „Nasi sojusznicy oddali nas Rosjanom”.

Prawdziwi obrońcy ojczyzny byli ścigani i mordowani. Tak jak rotmistrz Pilecki, który dobrowolnie dostał się do obozu zagłady w Oświęcimiu, by poznać go i stworzyć w nim ruch oporu więźniów. Walczył w Powstaniu Warszawskim, a w tzw. „wolnej Polsce” został schwytany, bestialsko torturowany i zamordowany przez służby specjalne.

Dziennikarz, sekretarz warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy
Polskich.

Tinatin Mirtskhulava
Gruzja

„Układ o stabilizacji i stowarzyszeniu pomiędzy Gruzją i Unią Europejską”

Relacje między Gruzją i Unią Europejską datują się od 96 roku. W 2008 roku miała miejsce wojna między Gruzją i Rosją. W 2014 r. podpisano umowę stowarzyszeniową pomiędzy UE i Gruzją. Dotyczy ono współpracy społecznej, politycznej, gospodarczej pomiędzy unią i krajem do niej nie należącym. „Mamy nadzieję, że ten układ przybliży nas do członkostwa w UE, a także przyczyni się do stabilizacji sytuacji w regionie.”


Ekonomista o specjalizacji nauki społeczne, biznes i prawo. Aktywistka społeczna,
wolontariuszka i organizatorka.


Rozmowy kontrolowane

Dorota Kania

Polska

„Media w III Rzeczpospolitej”

„W drugiej połowie lat 80 ówczesny szef Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, organizacji działającej w podziemiu, Stefan Bratkowski, napisał list do twórcy pierestrojki, Michaiła Gorbaczowa. Napisał: rozmawiajcie z nami, to my jesteśmy tą prawdziwą opozycją. Z nami – czyli z szeroko rozumianym środowiskiem „Gazety Wyborczej”. Bardzo silny wpływ na media w Polsce mają także służby specjalne. W 89 roku w willi należącej do polskiego ministerstwa spraw wewnętrznych spotkali się wysocy rangą przedstawiciele komunistycznych służb specjalnych z przedstawicielami CIA. Jest to dosyć szeroko opisywane spotkanie, ale późno przeniknęło do świadomości społecznej.” Służby specjalne wciąż funkcjonowały jednak w kierunku wprost przeciwnym do prób rozwoju demokracji w Polsce. Ich członkowie przejmowali media, które były wciąż wprost nasączone tajnymi współpracownikami. Dlatego na wiele tematów nie można w nich mówić, inne są wypaczane.


Dorota Kania – publicystka „Gazety Polskiej”, „Gazety Polskiej Codziennie”, zastępca
redaktora naczelnego portalu www.niezalezna.pl, pisarka, autorka programu w Telewizji
Republika.

Krzysztof Karnkowski
Polska
„Ślepi na jedno oko. Polscy dziennikarze po 1989 roku”

„Nie chcę wchodzić w to, czy rok 1989 słusznie był nazywany rokiem upadku komunizmu. To mogą sobie Państwo ocenić z wiedzy własnej.Przed rokiem 89 sytuacja wyglądała jak we wszystkich państwach komunistycznych. Był jeden właściciel polskich mediów. To była partia komunistyczna, która dysponowała jednym koncernem medialnym. Po roku 89 nie zmieniło się właściwie wiele.” „W badaniach z 2007 roku miesięcznik „Press” ujawnił, że 80 proc. dziennikarzy głosowali na Platformę Obywatelską, partię, która rządziła Polską przez ostatnie 8 lat.” Do 2011 roku nie było w Polsce praktycznie tygodników prawicowych. Jest jedna, wciąż niszowa telewizja – Republika. Do pewnego momentu, gdy nowy rząd nie miał wpływu na media publiczne, bardzo ważne wizyty prezydenta Dudy – wystąpienie na forum ONZ czy wizyta w Chinach, były pomijane lub pokazane karykaturalnie. Na szczęście istnieje bardzo ważne medium, w którym wolności jest więcej – internet.


Doktor nauk społecznych, kiedyś bloger, obecnie publicysta, aktywny na Twitterze,
w wolnym czasie wokalista punk rockowy.


Wojny o media

Carlos Barrio
Hiszpania

„Hegemonia kulturowa; produktywny koncept dla polityków skrajnej lewicy”

W Europie Niemcy forsują kulturalną koncepcję, która ma za zadanie osiągnięcie celów ekstremalnej lewicy. Hiszpania chce być politycznie poprawna, w związku z tym tamtejsze media poświęcają miejsca na sprawy związane z przyjmowaniem uchodźców, prezentując problem przybyszów jako walkę o prawa człowieka. Nie ma takich tematów jak niekontrolowane imigracja, zalew Europy przez uchodźców. Uniwersytety są pod wielkim wpływem lewicy, nie ma miejsca na dyskusje, ścieranie się poglądów.


Blogger i krytyk filmowy.

 

Zoltan Juhasz
Węgry
„Wojna o media poza sceną i podwójne standardy”

25 lat historii Węgier w telegraficznym skrócie. Początkowo po odzyskaniu wolności po latach komunizmu władzę przejęli konserwatyści. Potem wyborcy postawili na lewicę i liberałów, którzy postanowili w dość drastyczny dla kieszeni obywateli sposób uniknąć bankructwa państwa. Był to sposób ortodoksyjny. Na szczęście istnieją również sposoby nieortodoksyjne. Wykorzystał je Fidesz, partia, która przejęła władzę w 1998 roku. A następnie w 2010 roku. Pierwszy rząd Fidesz nie przetrwał m.in. dlatego, że nie miał on oparcia w mediach. w 2002 roku rozpoczął tworzenie własnych mediów. Zaczęto od telewizji informacyjnej na wzór CNN.


Współtwórca i lider Civil Kapocs. Ta organizacja pozarządowa wspiera
wolność informacji poprzez rozwój dostępu do danych oraz tworzenie serwisów
inteligentnych miast. Korzystają z nich także inne organizacje.

 


Islamizacja Europy

Danuta Lemoyn

Francja, Polska

„Francja – przede wszystkim, czyli trzecia alternatywa.”

„Francja jest to kraj kontrowersyjny. To jest kraj, w którym nie wypada teraz mówić dobrze o zmianach w Polsce. Jeżeli się wspomina o tym, co się dzieje w Polsce, to tylko z nutą szyderstwa lub krytyki. Ale jest to także kraj, w którym modli za wstawiennictwem polskich świętych, papieża Jana Pawła II czy siostry Faustyny Kowalskiej. Myślę, że w tej dyskusji dzisiejszej ma to ogromne znaczenie. (…) Piękna, przyjazna i gościnna Francja, taka, jaką znaliśmy i chcielibyśmy ocalić znalazła się na najbardziej nieprzewidywalnym zakręcie historii. Czy jest w stanie zatrzymać galopującą islamizację, obecną we wszystkich sferach życia?”


Projektantka i architekt, ukończyła Szkołe Architektury ETSAM w Madrycie. Projektuje globalnie, chętnie
eksperymentuje i przekracza granice. Zdobyła wiele międzynarodowych nagród, a jej prace ukazywałty się
m.in w AV Projects, EA! Edions, Exklusiv, Fresh-Madrid, MOCO Modern Contemporary Design &
Architecture, Future Magazine, Vogue, Pasarelas Internacionales, etc.
Wykłada na wielu uczelniach: Uniwersytecie Wrocławskim, ESDM School of Design w Madrycie., na
Uniwersytecie Alicante, RESAD, IED, Francisco de Vitoria w Madrycie among others.

 

 


Gotowi, żeby być solą

Adam Wesołowski

Polska, Szwecja

„Czy rodzice i dzieci w Szwecji mają się czym martwić?”

Adam Wesołowski mieszka w Szwecji od lat 70. Zauważa niesamowite osadzenie Szwedów w wartościach chrześcijańskich: etos pracy, uczciwość, chęć i umiejętność współpracy. Jednocześnie był świadkiem ich masowego odchodzenia od wiary, plagi rozwodów, demoralizacji dzieci. Dzieci są od małego edukowane, że aborcja nie jest złem. Dziewczynki otrzymują w szkołach tabletki antykoncepcyjne, a rodzice nie mają prawa dowiedzieć się o ewentualnej ciąży córki oraz wpływać na jej decyzję. Obecnie Wesołowski m.in. uświadamia publicznie szkodliwość aborcji oraz wraz z organizacją Ra& Raavisa walczy o sprawiedliwość dla dzieci, które są przez opiekę społeczną zabierane rodzinom – jest to, obok aborcji, kolejny temat tabu we Szwecji.


Aktywista w organizacji Polska Katolicka Misja w Sztokholmie oraz w Ra&Ra-
visa/Law and Justice. Przewodniczący organizacji Semper Fidelis. Do 2015r. manager
systemów kontroli.

Marta Moriconi, Włochy

„Tożsamość, katolicyzm i nowa Europa: przykład Włoch”

Obecnie prawda jest zagłuszana poprzez politycznie i kulturowo poprawny sekularyzm. Właściwie coraz bardziej zbliża się on do nihilizmu, według którego każde pożądanie jest dobre. Po okresie wzmożonej globalizacji, tworzenia się globalnego rynku następuje powrót ksenofobii, nacjonalizmów. Co w takiej sytuacji mają zrobić chrześcijanie, ludzie z dobrymi intencjami? Powinni pracować, by stworzyć wielką syntezę. Włoskie Family Days, które zgromadziły miliony ludzi, broniących wartości tradycyjnych rodzin i protestujących przeciwko tworzeniu nowych rodzin LGBT, były wielkim wydarzeniem. Jednak rządząca, lewicowa partia Partito Democratico nie zatrzymuje się w tworzeniu prawa liberalizującego związki i rodziny, legalizującego miękkie narkotyki. A to wszystko w obliczu jednego z największych kryzysów demograficznych w Europie.

Trzeba stworzyć sieć ogólnoeuropejską, wymieniać się informacjami. Chrześcijanie muszą być solą ziemi. Solą, a nie miodem. Solą, która pali w ranie. Ale jesteśmy na to gotowi.

Dziennikarka gazety internetowej IntelligoNews. Brała udział w Dniu Rodziny, wydarzeniu, które zgromadziło najwięcej ludzi w całej powojennej historii Włoch. Walczy o wolność religijną oraz wolność od poprawności politycznej. We Włoszech toczy się właśnie wielka bitwa o te wartości.


Media społecznościowe trzęsą światem

Już 25 proc. ludzkości posiada profil na portalu społecznościowym Facebook. To oznacza że media społecznościowe zaczynają rządzić światem. Jak pisze Farhad Manjoo w „the New York Times”, czas przygotować się na interesujące czasy.

Ich przedsmak mieliśmy podczas kampanii wyborczej Donalda Trumpa. Facebook i Google postanowiły w tym miesiącu zmienić swoją politykę dotyczącą zamieszczania na ich stronach kłamliwych informacji. Będą tego zakazywać. Przedstawiciele Doliny Krzemowej twierdzą, że to właśnie rozpowszechnianie fałszywych pogłosek na temat Hillary Clinton, dotyczące finansowania kampanii wyborczej i złego stanu zdrowia kandydatki na fotel prezydenta doprowadziły ostatecznie do wygranej Trumpa.

Zobaczymy jak im to wyjdzie, ale raczej nie tutaj tkwi problem. Obecny prezydent USA, pomimo trudności finansowych, organizacyjnych, związanych z małym dostępem do ekspertyz politycznych, zatriumfował. I to pomimo złej prasy i szkalowania w praktycznie każdym mainstreamowym medium. Przyczyniły się do tego wydatnie media społecznościowe. Dały one wolność wypowiedzi tym, którzy byli od głosu odsuwani.

Ich globalny zasięg i łatwość kontaktu pomiędzy użytkownikami sprawia, że mogli się skrzyknąć nie tylko uczestnicy akcji „Occupy Wall Street”, ale także dżihadziści, rekrutujących żołnierzy Państwa Islamskiego.

Media społeczne są nieprzewidywalne i są w stanie zaktywizować grupy dotąd marginalizowane. Wymykają się z rąk swoim twórcom.